Anna Mąka (1922-2005), mieszkanka Łabowej, poetka ludowa, działaczka kultury, laureatka prestiżowego Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego im. Jana Pocka (1997), członkini Stowarzyszenia Twórców Ludowych oraz Towarzystwa Kultury Teatralnej.

Anna Mąka pochodziła z Królowej Ruskiej. W Łabowej zamieszkała w 1944 r. po ślubie z Bartłomiejem Mąką, z którym wychowała czworo dzieci. Miała wrażliwą i poetycką naturę. Pisała wiersze, które wyrażały jej stosunek do człowieka, życia i natury. Utwory nacechowane są refleksją o uniwersalnych prawdach moralnych, kultem ziemi i wiejskiego życia.

W 1995 w  24. edycji Ogólnopolskiego Konkursu im. Jana Pocka, otrzymała nagrodę specjalną za twórcze kontynuowanie tradycyjnej poetyki pieśni ludowej ufundowaną przez Radiowe Centrum Kultury Ludowej II Programu Polskiego Radia. W 1997 roku została natomiast laureatką 26. Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego im. Jana Pocka. Jej wiersze drukowane były w „Twórczości Ludowej. Kwartalniku Stowarzyszenia Twórców Ludowych”.

Anna Mąka należała do Stowarzyszenia Twórców Ludowych  oraz Towarzystwa Kultury Teatralnej. Była animatorką wielu wydarzeń kulturalnych w Łabowej. Przez wiele lat aktywnie i ofiarnie pracowała na rzecz amatorskiego ruchu teatralnego i upowszechniania kultury teatralnej w swoim środowisku. Uhonorowana przez Ministra Kultury i Sztuki Odznaką Zasłużony Działacz Kultury (1982), otrzymała również Order Serca-Matkom Wsi (1986).

Spoczywa na cmentarzu parafialnym w Łabowej.

Pod moim okienkiem

Pod moim okienkiem
Rośnie jabłoneczka.
Na tej jabłoneczce
Śpiewa jaskółeczka.

Śpiewa już od rana
I puka w okienko:
Czy Ty także śpiewasz
Mała Marysieńko?

Śpiewaj Maryś, śpiewaj
Póki jesteś młoda
Póki na Twym liczku
Jest piękna uroda (…)

Gdy lata przeminą
Odejdzie uroda,
A Twoje śpiewanie
Weźmie bystra woda (…)

Foto: Anna Mąka, 1948 rok

 

Śpij mój mały

Śpij mój mały, śpij kochany
W swym białym łóżeczku,
A ja pójdę popracować
W swoim ogródeczku.

Śpij mój mały, śpij kochany
Pod pierzynką w kwiatki,

A ja pójdę do ogródka i posadzę bratki
I różyczki, i goździki i sine bławatki

A gdy słonko już ogrzeje i lasy i pola
Siądziem na wóz i pojedziem, będziem rolę orać.
Będziem orać, będziem orać, Ty będziesz poganiał…
Konik będzie skibę ciągnął od samego rana.

Naorzemy, zasiejemy i będzie nam rosło:
Owies, żytko i pszeniczka i złociste proso.
Będzie rosło, będzie rosło przez caluśkie lato,
Da nam ziemia ukochana chleba dużo za to! (…)

Wiersze: Anna Mąka

Tekst: Celina Cempa©

Foto: Archiwum rodzinne Eugeniusza Mąki

Źródła:

  1. „Twórczość Ludowa. Kwartalnik Stowarzyszenia Twórców Ludowych”, 1995 nr 2/3, s. 3; 1996, nr 1, s. 46; 1997 nr 3, s. 3, 1999 nr 1, s. 38.
  2. „Biuletyn Informacyjny Stowarzyszenia Twórców Ludowych” 1979 nr 17; 1980 nr 20.”

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

siedem + sześć =