Epidemie nie były wydarzeniami jednostkowymi, ale powtarzały się cyklicznie i kształtowały wręcz historię, jak twierdzi Jared Diamond, amerykański fizjolog i ekolog. W XIX wieku szczególne piętno odcisnęła epidemia cholery. Na ziemiach polskich nasilała się w latach 1831, 1847-1849, 1852-1855, 1866, 1873. Przed erą odkrycia drobnoustrojów nie rozróżniano poszczególnych chorób, więc ich rozprzestrzenianie skutkujące wielką ilością zgonów nazywano od XVI wieku: zarazą, morem, morowym powietrzem, grasującym powietrzem. Pogląd ten nie odbiegał wiele od rzeczywistości, bo choroba rozprzestrzeniała się drogą kropelkową. Nazwa powstała wskutek odnoszonego przez ówczesnych wrażenia, że przyczyną moru i masowego umierania jest powietrze. W aktach metrykalnych księża określali czasem epidemię słowami grassans, grassante. Słowo „grasować” oznaczało wałęsanie się, napadanie, niszczenie, a grasant to rozbójnik, rabuś, niszczyciel. Znaczenie ludowego określenia „grasujące powietrze” jest zatem w pełni zrozumiałe.

Posługę w parafii greckokatolickiej Maciejowa pełnił w latach 1844-1873 ks. Onufry Obuszkiewicz, proboszcz [1]. W rzymskokatolickiej parafii w Nawojowej proboszczem w latach 1845-1864 był ks. Jan Kluczyński. Parafia Maciejowa liczyła 1156 osób. W szkółce parafialnej nauczał Łukasz Liszkowski, a do szkoły uczęszczało 32 uczniów. W ciągu roku zmarło 164 grekokatolików, z czego 54 na choroby epidemiczne. Do tego trzeba dodać zmarłych katolików podległych parafii w Nawojowej w liczbie 48. Ostatecznie na terenie zajmowanym przez parafię w Maciejowej zmarło 211 mieszkańców, w tym w związku z panującą epidemią 80 osób!

W samej Maciejowej w roku zarazy 1847 odnotowano 411 mieszkańców. Mapa z 1845 roku prezentowana na początku artykułu przedstawia zabudowę wokół cerkwi. Epidemia trwała od 12 maja do 14 września. Niestety, w następnym, roku 1848 od 3 stycznia do 4 czerwca zabrała jeszcze 13 osób, dziesiątkując wiele rodzin. W sąsiedniej rzymskokatolickiej parafii Nawojowa zmarło w 1847 roku 520 parafian, z czego na cholerę 218.

Ogromne straty ludzkie spowodowały rozpad licznych rodzin. Wielu musiało zaczynać życie od nowa. W obliczu nieszczęścia trzeba podziwiać heroizm tych ludzi, którzy chcieli żyć dalej i potrafili wrócić do normalności. Przykładem jest rodzina Florków z Maciejowej.

Zaraza roku 1847 pierwsza pojawiła się w rodzinie Bazylego Florka (1802-1847).  Razem z żoną Domicelą z Roztockich, która pochodziła z Roztoki Małej, mieszkał w Maciejowej pod nr 9. Mieli ośmioro dzieci. Syn Mikołaj zmarł jeszcze w 1838 roku, a podczas epidemii cholery w 1847 roku w rodzinie Florków zmarło siedmioro osób. Ofiarami cholery byli: gospodarz Bazyli Florek, lat 45 oraz  sześcioro jego dzieci: Jan (17 lat), Grześ (9 lat), Gabryś (2 latka), Teodozja (22 lata), Józek (13 lat), Eufrozyna (6 lat). Z dużej rodziny ocaleli tylko matka Domicela i syn Teodor urodzony w 1827 roku. Wdowa Domicela, mając 45 lat, wyszła ponownie za mąż 12 listopada 1848 roku za Jana Marczaka z Łabowca, który liczył sobie lat 30. Po ślubie Jan zamieszkał u Domiceli w Maciejowej. Kiedy Domicela zmarła 12 grudnia 1859 roku, jej syn Teodor Florek procesował się z Janem Marczakiem o spadek. Oczywiście gospodarstwo sąd przyznał Teodorowi Florkowi, prawowitemu spadkobiercy. Tenże Teodor Florek ożenił się w 1852 roku z Pelagią Rusynek, córką Michała i Anastazji Królewskiej z Maciejowej. Mieli siedmioro dzieci. Kiedy Teodor zmarł, żona Pelagia w wieku 54 lat wyszła za mąż za Demetriusza Połyniaka w 1890 roku mającego 50 lat. Życie toczyło się dalej. W 2000 roku zmarła w Maciejowej Anna – praprawnuczka Domiceli Florek.

Domicela Florek pozostawiła testament, a pisma procesowe dostarczają ciekawych informacji o kondycji ówczesnych gospodarstw na wsi galicyjskiej, o inwentarzu, zwyczajach pogrzebowych i warto je przytoczyć w bardzie współczesnej wersji. Wymieniona jest część wsi zwana Ogorzałki, gdzie rzeczony Wanio Marczak, wdowiec po Domiceli, miał zapisaną w testamencie wymowę do obsiewania jednego korca zboża. Na załączonej mapie Maciejowej z 1845 roku (katastry galicyjskie) zaznaczone są integralne części wsi – Ogorzałki, Magurzyca i Felecyn .

Testament Domiceli Florek

Maciejowa      Dnia 12 grudnia 1859 r.

Testament

„Ja, Domicela pozostała wdowa po śp. Basilem Florku, sukcesorka 4-tej części Roli Florkowską zwana, robię moje ostatnie rozporządzenie. Jako cielesną chorobą złożona, ale na umyśle zdrowa, pomiędzy moim synem Teodorem i powtórnym mężem Waniem Marczakiem, który mnie obchodził (pielęgnował) i gospodarstwo prowadził, a mnie nie ubliżył przez lat 13, ja temuż zapisuję wymowę pod 2 korce wysiewu pod 1 korzec w Ogorzałce, a pod drugi na ugorach dożywotnio[3], a jeżeli się nie będą zgadzać, to ma Teodor ojczyma wypłacić sto reńskich sto reńskich walutowych (?) zamienić. Dług po Bazylim Florku, ma być wypłacony z gruntu, i to wszystko co sobie przygospodaruje, tylko aby moje ciało po krześcijańsku pochował i o dusz(i)y pamiętał na pogrzeb 20 fl. z bycków, a reszta na rozchód:

Co się tyczy syna Teodora iusz odebrał po ojcu gront i budynki i wszystkie rzeczy ruchome. Z tym warunkiem, że po Bazylim Florku zostało Długu 112 sto dwanaście reńskich walutą, które Wanio Marczak wypłacił swymi własnemi pieniędzmi. Ma mu być powrócone z grontu i budynki, ktore sam swoim kosztem pobudował to Boskie i jego. Do tego syn Teodor prawa nie ma. Taka Boska i moja wola, aby nie było żadnych sporów prawnych.

Działo się w domu moim przy urzędzie i świadkach wiarygodnych znakiem iks podpisanych.

Testatorka: Domicella Florek

Świadkowie: Pańko Czupak, wójt, Antoni Florek, Jan Kasienczar, Teodor Florek, syn, Ilko Florek

Poprawa do testamentu

Na drugiej stronie poprawionej mojej ostatniej odmiennej woli na fundamencie tym

Ta wymowa, która jest wyży (wyżej), no i tak, swemu mężowi Janowi Marczakowi do onego śmierci zapisuję pod wyżnim dwa korcy ziarna,  budynki pomieszkalne, które postawił pod jednym wierzchem ze stajenką onemu zapisuje wieczyście; co się tyczy zboża owsa i ziemniaków po dwa korce owsa tak i ziemniaków ma Jan Marczak synowi oddzielić, co się tyczy innych ruchomości, to na obchód pogrzebowy zlecam; zaś sprzętów jedną skrzynię własną malowaną i sąsiek com kupiła synowi Feckowi (Teodorowi) każe oddać, szafarnię mężowi zapisuję, na koniec, pogrzebowy interes z prosesyią ciało do grobu z mszą świętą odprowadzić i o duszach, jak mnie tak i męża, kładę obowiązek przez ofiary i św. Mszy pamiętać, taka jest moja, a po drugie raz i ostatni nieodmienna wola wobec podpisanych świadków robiona.

Działo się w Domu mojem dnia 9 stycznia 1866 roku. Domicela z pierwszego małżeństwa Florkowa de voto Marczak, testatorka

Świadkowie: Antoni Florek, Andrzej Mołodec, Petro Sawczak, Antoni Florek Andrej Mołodec, Peter Sawczak, nauczyciel

Spis inwentarza

Uwaga: Nieboszczka rozporządziła wprawdzie gruntem pod nr 9, lecz grunt nie był jej własnością, tylko jej pierwszego męża Wasyla Florka, dlatego się go tu do inwentarza nie wciąga.

  1. Majątek ruchomy
  2. 4 korce zboża po 6 f RR razem 9 zł 60 gr[4]
  3. 4 korcy ziemniaków po 5 f RR razem 12, (Uwaga: zboże wyszło na pogrzeb)
  4. Para byków wartości 36,-
  5. Krowa 20,-
  6. Skrzynia stara 0,30
  7. Sąsiek stary 0,30
  8. Zmarłej pozostali winni: Klimko Taras ze Składzistego 10,-
  9. Andrej Mołodec z Maciejowej 10,-
  10. Wasko Kasienczar z Maciejowej 8,-

Uwaga: chusty przekazała nieboszczka między krewnych za życia

Suma stanu czynnego: 106,40

  1. Stan bierny
  2. Koszta pogrzebu z utraktowaniem gości w kwocie 63,-

Rekapitulacja:

Stan czynny wynosi: 106,40

Stan bierny wynosi: 63,-

Czysta wartość wynosi: 43,40

Świadkowie: Aleksy Borys, Dmytro Królewski, Wanio Marczak, Waśko Południak, Antoni Mołodec

Per me Hilary Hryniak (pisarz)

 

Tekst: Celina Cempa©

Fot.: Internet (domena publiczna), Testament Domiceli oraz mapa Maciejowej z Archiwum Narodowe w Krakowie

Źródła:

1. Archiwum Państwowe w Przemyślu, Kopie ksiąg metrykalnych parafii Maciejowa z filiami Barnowiec, Czaczów, Margoń, Składziste, Roztoka Mała, Rybień, Złotne: 1784-1835 Sygn. 56/142/0/7379, 1836-1856 Sygn. 56/142/0/7380, 1857-1891 Sygn. 56/142/0/7381; Archiwum Narodowe w Krakowie oddział Nowy Sącz, Akta stanu cywilnego Parafii Greckokatolickiej w Maciejowej 1848-1906, Sygn. 31/1238/1

2. Barbara Szachowicz, Rodzina Florków z Maciejowej, Lubań 2022

3. Celina Cempa, Epidemie cholery w XIX wieku na Ziemi łabowskiej (rękopis)

4. Archiwum Narodowe w Krakowie Oddział w Nowym Sączu, Akta C.K. Urzędu Powiatowego w Krynicy 1862-1868, Testament Domiceli Florek, sygn. III 861/221, III 866/116

5. ks. Nowak Adam, Słownik biograficzny kapłanów diecezji tarnowskiej 1786-1985, t. 3, s. 43

6. Szematyzm Diecezji Tarnowskiej 1865, s. 240

7. „Przegląd Nawojowski”, 2014, nr 9, s. 25

Przypisy:

[1] Onufry Obuszkiewicz (1805-1873), wyśw. 1834, żonaty, administrator kapelanii Kamianna (dekanat Grybów) 1834-1844, proboszcz Maciejowa (dekanat Muszyna) 1844-1873, zmarł 13.02.1873 r. w Maciejowej. Był synem Andrzeja Obuszkiewicza, proboszcza ze Zdyni i Zuzanny Teleśnickiej, córki Grzegorza, proboszcza ze wsi Hradisko (Szarysz) na Węgrzech. Jego żoną była Faustyna Prysłopska, córka ks. Jana Prysłopskiego z parafii w Klimkówce i Marii Krynickiej, córki proboszcza Tomasza Krynickiego z Florynki i Kamiannej.

[3] 1 korzec = ok. 0,38 ha

[4] Według miar józefińskich korzec to 122,9764 litrów.


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 × cztery =