CERKIEW W ŁABOWEJ MA 230 LAT

W 2014 r. mija 230 lat od wybudowania cerkwi w Łabowej. W tę rocznicę wpisane są trwające przy cerkwi roboty remontowe i konserwatorskie. Prace prowadzi  ks. Andrzej Fik, proboszcz Parafii Rzymskokatolickiej pw. Św. Stanisława Bpa i Męczennika w Łabowej. Rocznica budowy skłania do poznania budowy cerkwi z 1784 r.

70. ROCZNICA ŚMIERCI ADAMA MATYJEWICZA (1898-1944)

W 2014 r. mija 70 lat od śmierci Adama Matyjewicza zamordowanego 15 września 1944 r. przez Niemców w Młodowie razem z innymi żołnierzami AK działającymi podczas okupacji hitlerowskiej w ramach Placówki AK „Narcyz” w Nawojowej. Urodził się w Pilźnie k/Tarnowa, rodzina przeniosła się do Tarnowa. Po wybuchu I wojny światowej Adam porzucił szkołę i wstąpił do wojska.

PISANKARKA ŁEMKOWSKA

Pochodziła z Łabowej, gdzie wychowała się w zamożnej łemkowskiej rodzinie Polańskich.  Rodzina pieczętowała się herbem Sas. Rodzina Polańskich osiedliła się w Łabowej na początku XIX w., kiedy Michał Polański (1794-1857) syn sołtysa z Polan, ożenił się w 1818 r. z Pelagią Łabowską, dziedziczką sołtystwa łabowskiego, córką Jacentego i Akwiliny.

SEZON NA BUKOWE ORZESZKI

Pogodny dzień października. Z rana było chłodno, ale przez gałęzie drzew przedzierały się wszechobecne promienie słońca, rozświetlając jesiennymi kolorami las. Buczynowe drzewa były już bez liści, a na szlaku piętrzyły się rude liście, wśród których widać było bukowe orzeszki i puste już włochate torebki nasienne. Buczynowe orzeszki zwane bukwią jadłam dość dawno. Przypomniały mi jedną opowieść…

ZBIORY ETNOGRAFICZNE PANA BURCZAKA

Członkowie Towarzystwa wybrali się do Uhrynia na zaproszenie pana Edwarda Burczaka. Obejrzeliśmy Prywatne zbiory etnograficzne i nie tylko Ziemi Sądeckiej w Uhryniu. Pan Edward Burczak mieszka z rodziną w Uhryniu. Pochodzi jednak z odległego Elbląga, a tutaj znalazł swoją żonę i został. Zgromadzone eksponaty pochodzą z terenu Sądecczyzny.

Z ALBUMU ANETY KORZENIOWSKIEJ

Stare albumy zawsze są pełne niewiadomych. Nie zawsze wiemy, kto jest na zdjęciach. W albumie Anety Korzeniowskiej widzimy rodzinę Połyniaków z Łabowca, skąd pochodzili jej dziadkowie. Są tu też osoby, które nie są już przez nikogo rozpoznawane. Takie sytuacje skłaniają do refleksji nad minionym czasem i pamięcią, która ocala.

A W GÓRACH NIE MA JUŻ NIKOGO

Kiedy w górach nie ma nikogo, to znak, że idzie zima. Jeszcze jesiennie, ciepło, wiatr rusza zeschłymi liśćmi. jest przestrzeń, jest moc. Z rudymi liśćmi można iść wespół po stokach, po zmurszałej trawie, wśród sennych widoków. Jest czas na spokojną refleksję, wyciszenie, objęcie wzrokiem lasu, krajobrazu, przestrzeni. idziemy zatem….

Z ALBUMU LUBOMIRY CIEŚLI

Stare albumy przywołują dawne czasy. Album Lubomiry Cieśli z Legnicy napawa nostalgią. Jest stare szkolne podwórko, wydarzenia z czasów wojny, kiedy szalała epidemia tyfusu, są widoki rodzinne i obrazki z czasów beztroskiego dzieciństwa Lubomiry i jej kolegi Bohdana. Akcja Wisła wypędziła ich z Łabowej. Kiedyś Bohdan podejmie pracę w NASA…

ROBOTNICY PRZYMUSOWI W III RZESZY

Apolonia Czerwińska (ur. 1923 w Nawojowej), córka Karoliny i Franciszka Zaczyków. Rodzice Apolonii osiedlili się w Łabowej przed I wojną światową. Ich dom rodzinny stał w pobliżu dzisiejszego Ośrodka Zdrowia. Ojciec Franciszek walczył na froncie włoskim, dostał się do niewoli i wrócił do Polski w 1919. Kiedy wybuchła II wojna, Apolonia została wysłana na roboty przymusowe.